jak dla mnie jest to film o tym, jak znaleźć szczęście w urodzeniu 17 dzieci, przedwczesnym pochowaniu połowy z nich, a potem godnej śmierci w połogu po następnym. ( no chyba, że mąż się zlitował i swą śmiercią zatrzymał proces zapładniania). Film ładny plastycznie, a muzyka nadaje mu bardzo poetycki, wysublimowany...
Koniec XIX wieku. Dwudziestoletnia Valentine (Audrey Tautou) poślubia swojego ukochanego, Jules'a (Arieh Worthalter). Sto lat później jej praprawnuczka biegnąc po jednym z paryskich mostów wpada w objęcia mężczyzny, którego kocha. Pomiędzy tymi dwoma zdarzeniami różne kobiety i różni mężczyźni zakochują się w sobie,...
więcej