Jak dla mnie kompletnie inne odczucia. Znakomicie klimatyczny film, z doskonałą muzyką, świetnymi scenami i ciekawym pomysłem na fabułę, zepsuty przez główną aktorkę, ktorej gra aktorska była tak denerwująca i sztuczna, że nie raz chciałem odejść od monitora. Zwłaszcza w części "polskiej", w której podkładanie głosu, jego intonacja i charakter kompletnie mijało się z jej grą.
Dlaczego tak sądzisz. Mój zmysł estetyczny nie pozwala mi oglądać filmu w takiej formie. Taki dubbing to zamach na sztukę aktorską.
Chyba nikt nie wie, jaki jest przepis na absolutnego aktora wg. Konstantego Stanisławskiego. Irene Jacob zagrała wyśmienicie, ale nie jesteście w stanie tego zauważyć skoro cały czas karmicie się hollywoodzkimi papkami.
skoro cały czas karmię się hollywodzkimi papkami, to czemu TYLKO główna aktorka mi się w tym filmie nie podobała? a poza tym zajrzyj na mój profil, utwierdzisz się w swoim przekonaniu bo w ulubionych mam wszystkie części Fast and Furious a moją ulubioną aktorką jest Selena Gomez...
mówisz serio o tym że twoją ulubioną aktorką jest Selena Gomez,serdecznie współczuje gustu pewnie jesteś na etapie słuchania Justina Biebera,dyskusja na temat tak poważnych tematów jak ten film jest niestety nie na twoim poziomie,Selena Gomez ha,ha,ha i jej umiejętności aktorskie,żenada.
:O nie mogę uwierzyć, że w nie wyczułaś EWIDENTNEJ ironii i szyderstwa w mojej wypowiedzi...
mnie również irytowała
śliczny młody motylek pełen życia i naiwnej ciekawości świata nie pasował do ponurego filmu,
ani do polskiej Weroniki - pełnej entuzjazmu i pasji zdławionego niepokojami świata i organizmu,
ani do francuskiej Veroniuqe która odczuwała pustke mimo spokoju w otoczeniu
była zbyt infantylna lub neutralna i nijaka ale nie aktorka a reżyser źle opisał ich świat więc jej rola mocno z nim kontrastuje,
można mieć również zarzuty do szaroburych zdjęć bez kontrastu
o ile w polskiej cześci tak powinno być o tyle we francuskiej zabrakło pomysłu jak zobrazować pustke, jak zobrazować niedopełnienie?
świat Veronique wypełnił lalkarz ale nawet jego bajka jest tak "prymitywna" że aż nie dowierzam iż uosabia pasje, ciekawość
wnosi to "coś" co umarło wraz z polską Weroniką ale zamiast być kolorowym, żywym, na poziomie jest szary i bury
film jest na poważny arcyciekawy temat, ale najzwyczajniej źle zrobiony, mysle że remake mógłby być bardzo dobrym filmem
pierwowzór nim nie jest, zawiódł moje oczekiwania
ciekaw jestem jak zestarzała się Irene i jestem ciekaw jak odbierał bym film ze swoja rówieśniczką np. Kirsten Dunst :)