PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=1159}

Podwójne życie Weroniki

La Double vie de Véronique
7,5 48 733
oceny
7,5 10 1 48733
6,8 23
oceny krytyków
Podwójne życie Weroniki
powrót do forum filmu Podwójne życie Weroniki

Film jest słaby, ciężko przy nim nie usnąć, aktorstwo mierne...Może kiedyś ludzie się nim zachwycali, ale 15 lat później jest to kino skazane na banicje...Największa wada - dialogi są w j. francuskim, czyli języku, którego brzmienie napała mnie obrzydzeniem (jak brzmienie większości j. romańskich) i tylko kilka filmów lubię w tym języku...ten do nich nie należy.

ocenił(a) film na 10
Neshir

Ubolewam nad tym, iz jestes taką osobą. Która nie widzi piękna w prostych rzeczach. Widząc Twoją wypowiedź mogę jedynie sądzić, iż zadowalasz się tylko i wyłącznie tanią rozrywką typu biesiady w tv. Szkoda również, że nic nie wynisłeś z filmu, gdyż film niesie za sobą bardzo dużo przekazów- należy je jedynie umieć dostrzegać.
Niemal każdy kto ma choć odrobinę wyobraźni (i mózgu) dostrzega kawałek piękna w tym filmie. Ale coż najwyraźniej jeszcze tacy ludzie jeszcze ezystują na tym świecie. Boże chroń Królową i Króla, aby tacy ludzie jak Ty nie byli Wielkimi tego świata. Jedynie co moge powiedzieć to to, że nad takimi ludźmi jak Ty to powinno się tylko litować, tylko...
Gnij więc sobie w tej swojej gnuśności i wyimaginowanym świecie, ale raczej nie dziel się tym światem z innymi i odlągaj tania rozrywkę typu telenowele i biesiady.
Gdybyś cokolwiek wiedział na temat twórczości Kieślowskiego, to zrozumiałbyś sens tego filmu. Ale cóż dla ciebie pozostaje tania rozrywka. Może więc warto sięgnąć do twórczości tego wspaniałego reżysera, chociaż podejrzewam, że w twoim przypadku na nic to się nie zda.
Widząc po twoich zaintersowaniach, to nie masz za wiele do zaoferowania. Poprostu tania szmira zza wielkiej wody, nic więcej. Zastanawiam się tylko czy jesteś jakimś ekspertem w tej dziedzinie, ze tak "klasyfikujesz" muzykę i filmy? W końcu kazdy ma swój rozum (w twoim wypadku to dość wątpliwe) i każdy decyduje co chce oglądać i słuchać.
Skoro widzisz tylko w tym filmie jezyk francuski, to nie dziwię się czemu nie rozumiesz go.
Skończę bardzo ciekawą myślą (chociaż pewnie i tak nie zrozumiesz, bo i po co):
"Pour posseder le secret de ce monde il faut apprendre la silence entendre son chuchotement...."

abc

Poziom twojego komentarza niezbicie świadczy z jakiej grupy społecznej się wywodzisz...Wróć więc do rozrywek, które są dla ciebie przeznaczone (biesiady, telenowele w tv, które sam widać dobrze znasz, skoro je polecasz innym...)
Poza tym, skoro piszesz o użyciu mózgu - to życzę ci, żebyś go użył, zanim zaczniesz pisać...
Co do szmiry zaa wielkiej wody...No cóż oglądaj sobie dalej japońską twórczość, ale nie nazywaj jej szmirą...(ciesz się chłopcze z tego co masz...)
Co do "chronienia królowej"...wróć lepiej z pracy w UK (na budowie?) do szkoły...przyda ci sie w przyszlości, skoro - jak widze z twoich rozpaczliwych wypowiedzi - chciałbyś nauczyć się korzystać z mózgu...

ocenił(a) film na 6
Neshir

Corsito - miszczu - ohydny sie pisze przez samo H. Najpierw nauczyc sie polskiego, a potem krytykuj inne jezyki.

ocenił(a) film na 10
fidelio

A co Ty nigdy bledow nie robisssss???? Ocen siebie, a pozniej innych!

fidelio

nie trzeba znać perfekcyjne żadnego języka by móc się wypowiadać i być rozumianym

ocenił(a) film na 10
abc

Je suis pour, quel con!!!!!

" Jezeli nie masz w sobie wlasnej busoli, ktora Cie kieruje w okreslona strone w sposob wyrazny, to tej busoli i tak nie odnajdziesz". K.K
Ino wlasnie.

ocenił(a) film na 7
abc

Samym pięknem człowiek się nie naje. Panie znawco - może przedstaw co takiego Tobie się spodobało, a nie obrażasz kogoś komu się film nie spodobał?

ocenił(a) film na 10
Neshir

Corsito, czy ty w ogóle znasz francuski, żeby móc twierdzić, źe jest okropny? Avant de juger, il faut savoir ce qu'on aborde...

Bodil

Tak znam francuski, słabo jeszcze, ale się uczę ponieważ lubię poznawać nowe języki. Nie zmienia to faktu, że języka tego nie lubię, jest on 'bulgoczący', paskudny dla mojego ucha, nie lubię jego brzmienia (podobnie jak hiszpańskiego). Z języków romańskich toleruje jedynie włoski.

ocenił(a) film na 6
Neshir

A widzisz... A ja z kolei nie znosze wlasnie włoskiego. Jest zbyt emfazowany, za wiele w nim sztucznej emocji...

Neshir

Języki romańskie (zwłaszcza hiszpański i włoski) sa najpiękniejszymy fonetycznie językami świata. Trzeba być prymitywnym dresem (mówię to z cała odpowiedzialnoscia) by twierdzić inaczej.

StrasznyTyp

Najpiękniejsze fonetycznie ? Skąd masz takie informacje ? To jakiś obiektywny ranking czy Twoje subiektywne odczucie ?

ocenił(a) film na 10
Neshir

Corsito ! Gdyby stworzono bezstronny ranking najgłupszych komentarzy na temat filmów , Twój post byłby w czołówce ! Winszuję ! Człowieku wymiatasz ! Film jest do bani bo ma brzydki język . WOW . Szacunek !

miłego oglądania Twoich ulubionych pokemonów, batmanów, dni niepodległości, gwiezdnych wojen, terminatorów i władców pierścieni !
pozdrawiam :)

ocenił(a) film na 6
arkadiuszz

Arrkadiusz nie obrazaj Gwiezdnych owjen i Terminatora i nie pakuj ich do jednego wora z taka miernota jak dzien niepodleglosci.

fidelio

Dzien niepodległosci jest filmem wybitnym !!!
Nie ze względu na fabule rzecz jasna, ale MUZYKE Davida Arnolda, który do tego filmu stworzył najlepszą scieżkę do filmu akcji EVER.
Sama scena na chwile przed zniszczeniem wieżowców, od sceny kiedy helikoptery odlatują sprzed WH, wsłuchajcie się w muzyke....oraz efekty dzwiękowe - w momencie kiedy klapy działa statku kosmitów otwierają się i zaczyna w powietrzu unosić się taki dzwięk "transformatorów"... RAJ DLA USZU !! Na dobrych głosnikach dosłownie odlecieć można w kosmos :)

Neshir

aua... to wrecz zabolalo..
przeciez... przeciez dobry film, to nie taki, na ktorym dostaje sie orgazmu przez muzyke..! bo w takim razie, jesli ktos stworzylby swietna muzyke do jakiejs loveli typu "tylko mnie kochaj" tez bys stwierdzil ze film jest genialny, swietny i w ogole naj naj?
dobry film, tzn film ktory ma WSZYSTKO DOBRE!
a moim zdaniem, Podwojne Zycie Weroniki, jest taki!
Ale, bez obrazy, to tylko moje zdanie. Tak samo, jak nie neguje Twojego, jedynie sie z nim nie zgadzam - to tak w razie nieporozumien.

Bywajcie!

Neshir

Przepraszam ! Dzień Niepodległości to wybitne arcydzieło ! Kieślowski przy nim to marny amator. Może jeszcze powiedzmy prawdę ? Bergman jest gorszy od Uwe Bolla, Terminator jest dziełem a PZW jest gównem...śmieszny ten koleś, sam się poniża. Nie zwracać uwagi na te jego podskoki, próbuje przeszkoczyć nas. Omijać go i jego śmieszne odpowiedzi

Neshir

No racja, muzyka decyduje o wybitności. AKtor może być amatorem, scenariusz tandetny ale muzyka powoduje że należy się 10/10. Muzyka jest przeciętna, ma się nijak do muzyki Morricone czy Williamsa. Film jest przesadzony, za duży patos, marna gra aktorska, nastawiony na kasę i niespójny, rzeczywiście to arcydzieło...człowieku nie bierz się za ocenianie filmów

ocenił(a) film na 10
Neshir

Moją duszę też przeszył nie tylko ból, ale nawet litość dla tak ograniczonego ciasnomyślacego bytu, którego esencją egzystencji jest wartościowanie wszystkich i wszytskiego według własnego uznania włącznie z zamykaniem własnego horyzontu na sztukę, która to jednostka z powodu braków (ewidentnie jakies braki są) ma ograniczone rozumienie.
Twoje txty przyprawiają mnie o dreszcze.

"w momencie kiedy klapy działa statku kosmitów otwierają się i zaczyna w powietrzu unosić się taki dzwięk "transformatorów"... RAJ DLA USZU"

wow zazdroszczę głębokich uniesień, może sam jestes z kosmosu.

"dialogi są w j. francuskim, czyli języku, którego brzmienie napała mnie obrzydzeniem (jak brzmienie większości j. romańskich)"

może sama nie jestem entuzjastką francuskiego, ale taki txt to za przeproszeniem świadczy o pewnym prymitywiźmie. Rozumiem, że skoro języki romańskie nie pasują, to zapewne urzeka cię kaszubska gwara lub suahili na pół wdechu. Co do bulgotania to Twoje wypowiedzi kalają nasz język ojczysty pełne sa bowiem bulgoczących treści.

"Co do "chronienia królowej"...wróć lepiej z pracy w UK (na budowie?)"

a to już było poniżające. Rozumiem, że pekasz z zazdrości, ze innym się powiodło za granicą. Sam nie miałes odwagi na wyjazd a jak mniemam na polskiej ziemi nie robisz nic twórczego, może nie chcą Cie nawet na budowę.

"Z języków romańskich toleruje jedynie włoski. "

Zaiste prawdę powiadasz o święta wyrocznio!

"Film jest słaby, ciężko przy nim nie usnąć, aktorstwo mierne"

sugeruję kupić zgrzewkę Voltów i paczkę Laysów (tą megapake) i delektować się najazdem kosmitów bądź superhiperową spluwą Terminatora (fajna dupa z tym Lexusem była w 3 części nie?).

A,i zanim posądzisz mnie o blagizm, papke i bulgot to może wyłoże kawe na ławę, gdyż widać że masz problemy z interpretacją, że była to szydercza ironia. W razie problemów ze zrozumieniem odsyłam do słownika Kopalińskiego.

Pozdrawiam wszytskich myślących

Lady_Rita

o przepraszam tutaj muszę się zbuntować. pozwolę sobie pominąć na razie pierwotny komentarz do tego filmu. nie zamierzam też nikomu wypowiadać wojny, naprawdę ;)
ALE
czy tylko ja odnoszę wrażenie, że nasze współczesne opinie polegają na subiektywnym spojrzeniu, jedynie podlewanym szeroką gamą cytatów, odwołań, skojarzeń? i im więcej takich, tym lepiej za tą opinią podążać?
jeśli ja nie mam wystarczających środków by udowodnić, że film mi się nie podobał, to warto mieszać mnie z błotem?
no bo niestety, o wiele bardziej podobał mi się Niebieski Kieślowskiego. Podwójne życie Weroniki zmusza mnie do zastanowienia na kilkoma sprawami, ale nie padłam na kolana. Przepiękne melodie Preisnera w innych filmach jeszcze bardziej chwytają mnie za serce. i mimo, że przyczepić się może nie ma do czego, to zachwycać się też nie umiem.
i wierzcie lub nie, nie oglądam telenowel, a zjadam paczkę wyżej wspomnianych do niemal każdego filmu. i co zrobić z tą przeklętą popkulturą?;)

pozdrawiam ciepło.

p.s. podejrzewam, że wcielanie definicji w życie jest stokroć trudniejsze niż jej zrozumienie. a przy okazji interpretacja w naszym czasie zmienia znaczenie i na pewnym poziomie można by się do tego przychylić.

ocenił(a) film na 10
Neshir

"aktorstwo mierne"
Ten fragment komentarza mnie rozwalił.

Neshir

Masz rację Corsito film ten jest tak beznadziejny a aktorstwo takie mierne, że jestem zmuszony dać mu zaledwie 10 i dodać do ulubionych :))

Co do języka francuskiego, nie dziwię ci się, że go nie lubisz skoro słyszysz tylko "bulgotanie" :) Poucz się trochę a może zmienisz zdanie.

Pozdro!!

mifo

Nie wierzę. Po prostu nie wierzę, że ktoś kto nie ma pojęcia na temat filmów i nie ma w sobie ani odrobiny wrażliwości, śmie wypowiadać tak jawnie i bez zażenowania swoje zdanie. Zachwycać się muzyką z "Dnia niepodległości", a nie wybitną muzyką Zbigniewa Preisnera! Śmieszne.
Nie jestem w dziedzinie filmów ani muzyki filmowej znawcą, ale takie "tekściki" to dla mnie jest po prostu nie do pojęcia. Trochę pokory chłopcze. Za dużo mądrzejszych od Ciebie ludzi zachwycało się tym filmem i może on Ci się nie podobać, ale nazywanie go marnym nie jest zgodne z prawdą.
Cieszę się, że tak dużo osób tutaj jest podobnego zdania.
Pozdrawiam serdecznie tych "innych".

ocenił(a) film na 10
white_3

Zgadzam sie 100 procentowo! Ludzie otworzcie oczy, albo sie wypiscie z tej stronki!

Neshir

Nie lubię "Dnia niepodległości", ponieważ dialogi są w języku angielskim.

użytkownik usunięty
Diuk

Oj... to ja się chyba właśnie "wypiszę z tej stronki"... Próbowałam sobie wyrobić dystans, ale po prostu ręce mi opadają, oczy bolą, kiedy czytam niektóre komentarze. Wg większości forumowiczów, to z całej historii filmu może dwa im się podobają. A najlepsze, że dla każdego te dwa są inne. Rozumiem, że ktoś filmu nie zrozumiał lub dzieło nie przypadło mu do gustu. Nie rozumiem, kiedy piszą rzeczy właściwie niezgodne z prawdą.
Mnie podoba się dużo filmów - tych wychwalanych, i tych krytykowanych - i po prostu już nie mogę patrzeć na większość komentarzy, bo mam wrażenie, że polskim widzom właściwie nic się nie podoba.

ocenił(a) film na 9

Laian, nie przejmuj się;) Są jeszcze ludzie, których tak samo cieszy "Podwójne życie Weroniki", jak "Dzień Niepodległości". Są ludzie którzy kochają kino naprawdę, dają się porwać w świat przedstawiony zarówno w "Tytusie Andronikusie", jak i w "300". Masz rację, większość komentarzy powoduje ciężki opad rąk, ale nie wypisuj się z tej stronki:)
Pozdrawiam wszystkich prawdziwych kinomaniaków.

inkayon

Przepraszam, moja wypowiedź powinna brzmieć inaczej:

Nie lubię "Dnia niepodległości", ponieważ dialogi są w języku angielskim.*
___________________
* Uwaga: ironia.

ocenił(a) film na 9
Neshir

Po pierwsze: mam wrażenie, że ten komentarz to mierny żarcik.

Po drugie (zakładając, że jednak nie jest): po co oglądać film w języku, którego się nienawidzi?

Po trzecie: jaka banicja? A gdzie on ma niby być wygrany?

Nawet jeżeli to nie jest dowcip to na pewno farsa.

Neshir

Witam,
Nie mam nawet ochoty czytać całej tej jatki pod spodem. Nie będę też bronił filmu, bo wiele osób już to za mnie zrobiło. Chciałem tylko odnieść się do kwestii języka francuskiego używanego w tym filmie. Też się go uczę i za nim nie przepadam, jednak czynienie z tego powodu jakichś zarzutów wobec filmu uważam za kompletną głupotę. Więcej, uważam, że dwujęzyczność tego filmu to bardzo cenny zabieg. Nie chodzi oczywiście o ilość. Po prostu to urzekająca prostota, odzwierciedlająca chęć autorów do przedstawienia ludzkiego życia takim jakie ono naprawdę jest. Francuzi mówią po francusku, Polacy po polsku, a gdyby te dwie „siostrzane dusze” kiedykolwiek się spotkały prawdopodobnie nawet nie potrafiłyby ze sobą porozmawiać. Jest to przy tym zabieg dość odważny w erze amerykanizacji i wszechobecnych dubbingów itp.

PS: rzuciwszy okiem na tę dyskusję dostrzegłem jakąś bardzo „odważną” wypowiedź o wybitność „Dnia niepodległości”. Abstrahuję od tego czy ta muzyka jest faktycznie taka świetna. Jeśli Ci się podoba to niech będzie. Ale z całą pewnością nie można na tej podstawie mówić czegokolwiek o wybitności filmu. Żeby film można było nazwać wybitnym wszystkie jego elementy muszą być na najwyższym poziomie. Kiepski film z dobrą muzyką, to tylko kiepski film z dobrą muzyką. W takim wypadku polecam jakiś koncert lub zakup płyty.

użytkownik usunięty
Neshir

zgadzam sie z autorka. co do jezyka francuzkiego to moze nie, mi on tak nie przeszkadza. jak dla mie to ten film jest słaby i nudny. cos mi sie wydaje ze ludzie daja takie wysokie noty tylko dlatego bo jest to "klasyk" polskiego kina.

użytkownik usunięty

a mnie rozwalilo 'mierne aktorstwo', jesli ktos uwaza ze w tym filmie jest mierne aktorsto to albo jest totalnym ignorantem albo nie ma pojecia o co chodzi w aktorstwie albo jedno i drugie

Neshir

Jeśli w języku francuskim słyszysz tylko bulgotanie to musisz go kiepsko znać albo słuchasz osób które mówią slangiem lub dialektem.
Francuski poprawny czyli ten z Tours na pewno nie jest bulgotaniem. Zgodzę się jednak, że np ten z okolic przygranicznych (granica z Niemcami m.in) lub z Belgii nie brzmi najlepiej... W.

Neshir

Nie wiem, co brałeś, ale mam radę - nie bierz, to Ci szkodzi.
"mierne aktorstwo" ?!?
Powiem szczerze, że może to role, w które wcielała się Irene Jacob, tak na mnie oddziałują, ale gdybym stanął przed wszystkimi kobietami na świecie do tańca wybrałbym właśnie ją.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Pirate83

Synku, wróć do swoich zabawek, filmów z mini mini albo jim jam, a ambitne kino i prawdziwe piękno zostaw koneserom

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 10
Neshir

"Podwójne życie weroniki" to jeden z moich ulubionych filmów, nie oczekuję, że będzie podobał się wszystkim i nie zamierzam nikogo przekonywać. Zadziwiają mnie jednak takie mało konstruktywne opinie krytyczne, w których podstawowym zarzutem są dialogi w języku francuskim. Jeśli w odbiorze filmu tak bardzo przeszkadza ci język francuski proponuję obejrzenie wersji z niemieckim dubbingiem :]

użytkownik usunięty
Neshir

Czyli nie ma racji jakiś tam koleś z którejś części Matrixa, który twierdzi, że przeklinanie po francusku to jakby podcieranie się jedwabiem? :)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones